Opublikowany przez: dagmaruffka 2012-05-11 17:29:26
Współcześni teściowie nie zgadzają się z wyborami syna i relacje z synową uważają jako toksyczne. Właśnie to słowo ostatnio robi furorę w stosunkach między teściowie - synowa. Jedno słowo, a w nim mieszczą się wszystkie mozliwe wady, które ma według nich niedobra synowa.
Zamiast myśleć o rodzinie, ona zajmuje sie tylko i wyłącznie sobą, przez co psuje relacje rodzinne. Na samym początku było pełno dowcipów i żartów o teściowych - teraz rola się odwróciła. Ale czy wszystkie synowe są takie złe? Zapewne nie, ale to własnie teściowie robią z nich największe i najgorsze zołzy.
Większość z nich stara się wtrącać w życie syna, pouczać ich, rządzić się w ich własnym domu. Przez to, relacje synowa - teście psują się. Ale co zrobić, aby obie strony sie polubiły, czy jest to w ogóle możliwe? Wydaje mi się, że tak.. Po pierwsze musimy przyzwyczaić się, że teściowa zawsze będzie bardziej faworyzowała swojego syna, niż Ciebie. Ale nie załamuj się, nie masz nawet prawa tego robić.
To jego matka i mimo wszystko zawsze ona bedzie chociaż troszkę ważniejsza od Ciebie. Jeżeli akceptacja nie pomoże porozmawiaj z teściową o tym, że potrafisz poradzić sobie w życiu, a gdy będziesz potrzebowała rady, zgłosisz się do niej. Zrób sobie czasami małą "imprezkę" z teściową.
Zaproś ją na kawę, bądż na dobry film, wypijcie po lampce wina, porozmawiajcie. Powiedz jej, jak bardzo kochasz jej syna i jak jest on ważny dla Ciebie. Pokaż się teściowej z jak najlepszej strony. Niech zobaczy, że jest osoba, która która kocha jej syna, tak samo bardzo jak ona.
bardzo dobre |
|
20,2% |
dobre |
|
21,2% |
poprawne |
|
19,2% |
nie najlepsze |
|
13,1% |
bardzo trudne |
|
26,3% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
bilbogabins 2022.11.21 00:23
Mam dwie bratowe i z moich obserwacji wynika, że bratowe bardzo drastycznie odcięły pępowiny moim braciom, przy okazji zapominając odciąć swojej pępowiny od swoich mamusi. Moja mam nie może wyrazić swojego zdania i nie może odwiedzić ich bez zapowiedzi. Jednej i drugiej bratowej mamusia może powiedzieć wszystko i możne całymi dniami siedzieć u nich w mieszkaniach, lub oni u jej mamusi. Po mamusie bratowej, można jechać 800 km w dwie strony, a po moją mamę ciężko przyjechać 15 km (również w dwie strony). Jeśli natomiast brat z bratową (jeden czy drugi), wpadają do mojej mamy na wizytę, to tylko na dosłownie długość wypitej kawy/herbaty. Mama była dobra i bratowe mamię w cztery litery wchodziły, gdy planowały ślub i mama zaproponowała- najpierw jednej, za parę lat drugiej, że może wspomóc ich finansowo. Teściowa (moja mama) wyłożyła 1/3, ślub się odbył i "miód" się skończył. Jest jeszcze więcej sytuacji, które pokazują różne traktowanie teściowej i swojej mamusi, ale zabrakło by tutaj miejsca by wszystko wymienić. Niestety nigdy tego nie zrozumiem, ponieważ uważam, że obydwie mamusie powinno traktować się po równo. W małżeństwie nie ma lepszej czy gorszej mamusi- pomijam rodziny patologiczne. Oczywiście najważniejsze jest małżeństwo i jeśli jedna czy druga teściowa wtrąca się do życia młodych, to powinno się pokazać jej miejsce w szeregu. Niestety w mojej rodzinie i paru innych z którymi rozmawiałem, mojej mamie pokazuje się gdzie jest jej miejsce, a mamusi bratowej jeszcze się przyklaskuje. Jest mi przykro mamy bo widzę jak cierpi ale staram się pozostać neutralny, ponieważ kiedyś rodziców zabraknie i zostaną mi tylko bracia z bratowymi.
83.28.*.* 2018.12.25 17:00
Nie chodzi o to czy dobrze czy źle tylko czy robi się i uwaza jak synowa to nigdy nie będzie dobreqo
87.206.*.* 2017.07.03 10:40
Mam wrażenie ,że dzisiaj synowe są opryskliwe , wyniosłe i szantażują emocjonalnie teściowe ( zero wizyt,albo utrudniają spotkania, nie pozwolą na odwiedziny wnuka/wnuczki, chyba, że odpowiednio wcześniej trzeba się zaanonsować ,wyprosić ,a i tak nie ma pewności czy wyznaczony termin jest ostateczny, bo wszystko będzie zależeć od humoru (hormonów) synowej. Synowe potrafią manipulować i nastawiać negatywnie mężulków przeciw własnej matce( kompleksy? poczucie niskiej wartości, zaborczość?zazdrość o miłość matki do syna i odwrotnie? -są różne przyczyny). Synowie przypominają wykastrowane koguty. Nadskakują młodym żonkom, nie chcą widzieć, że takie zachowanie rani matkę, której ZAWSZE zależy dobru dzieci , nawet tych wydawałoby się dorosłych ("dojrzałych")
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.